Przejdź do treści
Strona główna » Farma Pereł – Liza Marklund

Farma Pereł – Liza Marklund

Najcenniejsza z pereł

9🐾/10

Ile kosztuje nasze szczęście, a ile wolność? Farma pereł to pięknie skrojona historia o tym, jest jesteśmy zdolni do wielu poświęceń, gnając za miłością i prawdą.

Kiona jest symbolem silnej kobiety, zamkniętej niczym w szczelnej klatce na małej wyspie archipelagu Cooka. Jej życie przypomina sielankę, hermetyczne środowisko, w którym mieszkańcy mają tylko siebie. Długo nie znali wartości pieniądza, ich metodą komunikacyjną jest radio, nie ma telefonu, pośpiechu i… marzeń. Do tych uprawnieni są nieliczni, ale na pewno nie Kiona. Główna bohaterka pracuje na farmie pereł, rodzinny biznes wymaga od niej całkowitej uwagi, lecz to jeszcze bardziej pcha ją w stronę marzeń i snucie palcem po mapie. Chciałaby wyjechać z farmy, poznać świat i studiować, lecz jako kolejna z rodzeństwa, nie ma na to szans. Samotność oraz brak zrozumienia zżera ją od środa, pchając w ramiona nieodpowiednich mężczyzn. Walczy z demonami przeszłości, prosi boga o lepsze jutro. Jej życie wywraca się do góry nogami, gdy wraz z rodziną ratują życie rozbitkowi, tajemniczemu Erikowi. Los bywa przewrotny, już Kiona myśli, że teraz będzie pięknie, lecz mężczyzna, któremu oddała swoje serce, skrywa wiele tajemnic i nie jest z nią do końca szczery. Wkrótce wydarzenia zmuszają główną bohaterkę do podążania za prawdą, szukania swojej prawdziwej miłości, sensu życia, a przede wszystkim znalezienia przepisu na szczęście.

Literaturę zaliczyłabym do tej pięknej z wątkiem detektywistycznym, życie Kiony zmusza nas do przemyśleń. Byłam tak zaangażowana w historię, że kibicowałam bohaterce podczas jej przygód. Pragnęłam, aby los się w końcu do niej uśmiechnął. To smutna powieść, sielankę przerywają nam zatrważające wydarzenia, lecz autorka bardzo często, choć nie wprost, podkreśla, że siła jest kobietą. Kiona przedstawiana początkowo jako prosta dziewczyna, niespecjalnie rozumiejąca świat poza farmą pereł, zaskakuje swoim sprytem, upartością. Razem z nią podróżujemy prawie po całym świecie w pogoni za miłością i szczęściem. Czy Kiona pozna prawdę o mężczyźnie? Czy przewrotna historia będzie miała szczęśliwe zakończenie?

Zatońcie w Farmie Pereł, to się przekonacie. Nie zraźcie się tym, że fabuła wolno się rozkręca, moim zdaniem to celowy zabieg autora, aby lepiej zrozumieć psychologię postaci, żeby przygotować czytelnika na cięższe wątki, być może nawet uśpić jego czujność.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.

Dodaj komentarz