Przejdź do treści
Strona główna » Gra cieni – Anna Tuziak

Gra cieni – Anna Tuziak

Szachownica tajemnic

9🐾 /10

Książka Anny Tuziak rozpoczęła serię „Uroboros” i powiem szczerze, każdemu pisarzowi życzę tak udanych debiutów. „Gra cieni” to niesamowicie wyważona powieść z kroplą sensacji, szczyptą romansu, intrygującymi zwrotami akcji, chochlą humoru zawartego w dialogach oraz całym flakonem emocji. Ten przepis na „książkowy eliksir” sprawił, że przepadłam w historii, która nie jest banalna, ba, wcale nie zakwalifikowałabym ją jako literaturę obyczajową. Jest to zdecydowanie powieść międzygatunkowa, ale zahaczająca o thriller, sensację i romans współczesny.

Rzecz dzieje się po wybuchu wojny nuklearnej, gdy USA podnosi się z upadku. Już nic nie ma być tak samo, chociaż wciąż między bohaterami są dwie linie czasowe „przed” i „po” wybuchu. Logan miał zostać skazany za swoje czyny, za wszystkie przestępstwa, które popełnił. Jak się okazuje, zaszedł za skórę nieodpowiedniej osobie, a ta skazuje go na stryczek. Logan może sobie wiele zarzucić, ale nie to, co ma wpisane w akcie oskarżenia. Chłosta dokonana przez najbliższego przyjaciela ma być początkiem jego utrapienia. Dzień przed wykonaniem wyroku na jego drodze staje Azura i wówczas świat wywraca się do góry nogami. Logan jest przestępcą, byłym szefem kartelu. Jedno jest pewne: nic nie zatrzyma go przed zemstą. Czas pokazuje jak wiele skrywamy tajemnic oraz to, jak adrenalina i impulsywność może pokrzyżować im plany.

Gra cieni to intrygująca powieść u surowym wydźwięku. Autorka w prosty sposób pisze o zabijaniu, zupełnie jakby to była jedna z codziennych czynności pozbawiona emocji. Żarty bohaterów są niewybredne, naszpikowane arogancją, butą. Nie spotkamy tu pruderyjnych postaci, oni wiedzą, czego chcą i wiedzą, jak to dostać. Dla niektórych ten humor może wydawać się prostacki, dla mnie to była dawka błyskotliwych dialogów, przez które czasami zaśmiewałam się do książki. Duet Logana i Azury to mieszanka wybuchowa. Bałam się, że powieść skupi się tylko na ich relacji, na wulgarnym, brutalnym seksie, który ma prawo (wbrew pozorom) mieć miejsce w środowisku mafijnym. Im bardziej się wciągałam w książkę, tym większe czułam zaskoczenie. Moje obawy zostały rozwiane, a ja oceniałam książkę po okładce. Symbolika tytułu niesamowicie do mnie przemawia, bo postaci są naprawdę jak cienie. I jak przeczytacie, to zrozumiecie, co mam na myśli.

Jeśli potrzebujesz akcji, emocji, humoru i elementu zaskoczenia, nie zwlekaj, sięgnij po Grę Cieni, zwłaszcza że ta jedynka przy nazwie serii nie jest pomyłką, już niedługo będziemy mogli się cieszyć kolejnymi częściami. Polecam, dawno mnie książka tak pozytywnie nie zaskoczyła.

0 komentarzy do “Gra cieni – Anna Tuziak”

Dodaj komentarz